Pomaga w dobraniu działań, które wspierają dziecko w uczeniu się i nawiązywaniu relacji. Wczesne objawy autyzmu to: małe zainteresowanie ludźmi. brak kontaktu wzrokowego. brak odwzajemniania uśmiechów i ekspresji twarzy rodzica. brak reakcji na swoje imię w 12 miesiącu życia. brak gaworzenia do 12 miesiąca. brak patrzenia na

Pytanie dotyczy: dziecko, mowa Witam mam córkę 2 letnią, która praktycznie nie mówi. Wiem ze potrafi takie słowa jak "Mama,tata,dać,pić,sama,baba" potrafi nie raz sama powtarzać "mama" wielokrotnie. Problem polega w tym, że gdy proszę ją, żeby powtarzała za mną te słowa, które wiem ze umi nie chce. Próbuje jej uczyć nowych słów, lecz nie ma jakiego kolwiek zaintersowania. Jest bardzo ruchliwym dzieckiem, które nie potrafi nawet usiedzieć 5 minut w miesjcu. Rozumi wszystkie moje polecienia typu "zamknij drzwi", "ubierz się". Potrafi zapamiętywać, gdzie co się znajduje, gdy widzi jak wyciągam śmieci sama podaje mi nowe worki na śmieci. Wie, gdy wychodzi, gdzie znajduje się kurtaka, buty sama się ubiera. Zastanawiam się gdzię trkwi problem, że nie chce mówić. Co powinnam zrobić? Bardzo prosze oporade, ponieważ martwi mnie, to coraz n. med. Zbigniew ŚwierczyńskiLaryngolog, otorynolaryngologDroga Saro, mam 2,5 letnia wnuczkę, która mówi pojedyńcze słowa. A wiec spoko. Jezeli dziecko wykonuje polecenia, to znaczy, że jest normalnie rozwiniete umysłowo i że SŁYSZY poniewaz wykonuje polecenia. ALE PROSZĘ ZWRÓCIC SIE DO MIEJSCOWEJ PORADNI LOGOPEDYCZNEJ i logopeda Pania uspokoi. dr. Świerczynski. Bielsko-Biała
Choć każde dziecko rozwija się w swoim tempie i ma prawo odstawać od innych, jednak zatrzymanie procesu mowy u trzylatka powinno skłonić rodziców do interwencji. Być może wystarczy dać dziecku trochę czasu. Jednak zazwyczaj nie warto zbyt długo czekać, żeby nie okazało się, że jest za późno.
POMOCY! Dziecko ma ponad 2 lata i nie chodzi nawet za rękę Witam,Ktoś z mojej najbliższej rodziny ma córeczkę w wieku 2 lat i 3 miesięcy. Dziecko nadal nie chodzi samodzielnie. Przy meblach również niewiele, bardzo mało za rękę - zrobi dosłownie 4 kroki i siada. Od ok 10 miesięcy znalazła alternatywny sposób poruszania się - przesuwa się na pupie odpychając się jedną rączką. Do 6 - 8 miesięcy rozwijała się prawidłowo, stawała i chętnie chodziła trzymana za obie rączki. Uczyła się pokazywać, naśladować (pokazuje gdzie są oczy, uszy, nos, jaka jest najedzona, jaka duża, jaki ma kaszel itp.). Gaworzy, ale prawie żadnego słowa nie składa. Ma napady ogromnej złości, wręcz agresji - gryzie, szczypie, rzuca się na podłogę, trzęsie głową na boki. Ma chyba wysoki próg wrażliwości na ból, bo jak się uderzy o coś głową, nawet mocno, to nie płacze. Pije samodzielnie z kubeczka. Z zabaw najczęsciej przegląda półtora roku chodzi na lekarz stwierdził opóźnienie w rozwoju ok 2-3 miesiące, w tej chwili po wizycie u psychologa usłyszeliśmy, że jest opóźniona ok. 8 miesięcy i to się będzie porodzie i w pierwszych miesiącach nie były stwierdzone żadne nieprawidłowości, dziecko otrzymało 10 pkt w skali proszę o jakąkolwiek wskazówkę gdzie szukać pomocy, jakie badania, cokolwiek : (Dziękuję POMOCY! Dziecko ma ponad 2 lata i nie chodzi nawet za rękę Mój syn ma 2 latka nie chodzi ma napady agresji REHABILITOWANY od półtora roku i napoczatku jak u PANI lekkie opóźnienia w tej chwili od 4 miesięcy ma zdiagnozowany autyzm ma odpowiednie rehabilitacjie i terapię i są znaczne poprawy proszę nie czekać tylko jak najszybciej udać się do neurologa najlepiej dr Beata kazek i psychiatry dr gorczycy POMOCY! Dziecko ma ponad 2 lata i nie chodzi nawet za rękę Autyzm wczesno wykryty i odpowiednie rehabilitacjie i terapię dają szansę na normalne funkcjonowanie dziecka w dorosłym życiu,,, proszę jak najszybciej udać się do neurologa i psychiatry brak diagnozy pogarsza chorobę powodzenia POMOCY! Dziecko ma ponad 2 lata i nie chodzi nawet za rękę A to co PANI pisze kiwa główka na boki to jest stymulacjia stereotyia autystycy się stymulują kiwajac głową na boki lub malując rączkami lub kręceniem w koło i nie odczuwają bólu gdzie PANI MA te rehabilitacjie skoro nikt autyzmu nie podejrzewa niech PANI zmieni ośrodek rehabilitacyjnyZobacz inne dyskusje Boję się, że mam stwardnienie rozsiane Bardzo proszę o opinię specjalisty czy moje objawy mogą wskazywać na... Dziecko Chłopak 14 lat miał wypadek na skuterze okazało się że ma... Dziecko . Chłopak 14 lat miał wypadek na skuterze okazało się że ma... PILNA Prośba Dzień dobry czy ktoś z Państwa orientuje się co może być... Gdy to rozpoznamy, możemy próbować wyprzedzać niepożądaną reakcję malucha. – Gdy widzimy, że dziecko jest w irytacji, widać już w nim jakieś napięcie, można np. zaproponować zabawy związane z przytulaniem, masowaniem, dociskaniem, gryzieniem gumowych zabawek – mówi ekspertka. Pomocne w rozładowaniu napięcia mogą być

Dziecko dwuletnie potrafi już samodzielnie chodzić, artykułować kilkadziesiąt słów, wyrażać swoje potrzeby i samodzielnie jeść. Wykonuje czynności zabawowe, które imitują zachowania dorosłych i okazuje swoje uczucia. Pomimo iż kalendarz rozwoju dziecka zakłada nabycie pewnych umiejętności w wieku dwóch lat, nie powinnaś się martwić, jeśli twoja pociecha nie będzie potrafiła ich wykonać. Każde dziecko rozwija się w swoim indywidualnym rytmie. spis treści 1. Rozwój poznawczy i motoryczny dziecka 2-letniego 2. Rady dla rodziców dziecka 2-letniego 1. Rozwój poznawczy i motoryczny dziecka 2-letniego Kolejne etapy rozwoju dziecka od urodzenia zakładają opanowanie określonych czynności. Dziecko dwuletnie potrafi np. połączyć kilka najbardziej charakterystycznych elementów układanki, znając jego uprzedni wzór. Dwulatek, słysząc dźwięk dzwonka do drzwi, orientuje się, że to znak nadejścia gości. Rozwój dziecka w drugim roku życia zakłada także opanowanie pewnych umiejętności naśladowczych. W tym wieku twoja pociecha z pewnością będzie potrafiła przytulać i głaskać płaczącą lalkę, traktując ją podobnie do tego, jak robią to dorośli ze swoimi dziećmi. Zobacz film: "Czy w ciąży należy jeść za dwoje?" Każdy dwulatek powinien umieć już samodzielnie chodzić. Część z nich potrafi już biegać, choć robi to bez większej gracji, stosunkowo „niezdarnie”. W czasie chodzenia dziecko dwuletnie wciąż może się potykać, mogą przytrafiać mu się zderzenia z przeszkodą czy niewyhamowania na zakrętach. Część dwulatków będzie próbowało wspinać się na wyższe wzniesienia, ale ze względu na ich problemy z utrzymaniem równowagi, warto je przy tym asekurować. Wiek dwóch lat to dobry moment, żeby twoje dziecko nauczyło się korzystać z nocnika. Początkowe próby treningu czystości mogą wiązać się z płaczem, krzykiem czy zdenerwowaniem dziecka. Nie jest bowiem łatwo oduczyć dziecko sikania w pieluchy, ale jeśli wykażesz się w tej kwestii wyrozumiałością, cierpliwością i rozsądkiem, wkrótce twój maluch zrozumie, że czas pozbyć się pieluchy definitywnie. Postaraj się, by pierwszy nocnik dla dziecka wyglądał jak kolorowa zabawka - możesz wybrać model z melodyjką lub błyskającymi światełkami. Jeśli twój dwulatek nie chce od razu się wysikać, nie każ mu przesiadywać zbyt długo na nocniku, żeby ta czynność nie kojarzyła mu się z nieprzyjemnymi doznaniami. Pamiętaj, że zawsze na czas dłuższego wyjścia możesz zakładać swojemu dziecku pieluszkę, żebyście obydwoje mogli czuć się komfortowo. Dziecko dwuletnie nie zawsze umie precyzyjnie wyrażać swoje potrzeby, ale musisz je stopniowo do tego przyzwyczajać. 2. Rady dla rodziców dziecka 2-letniego Każdego dwulatka czeka obowiązkowa wizyta u pediatry - lekarz wykona tzw. bilans dwulatka. W czasie badania lekarz będzie mógł ocenić, jak przebiega rozwój fizyczny i psychoruchowy twojej pociechy. Naniesie na siatkę centylową jego wzrost i wagę. Wizyta kontrolna dwuletniego dziecka u lekarza to także doskonała okazja do oceny wzroku, postawy ciała i uzębienia. Warto także porozmawiać o suplementacji witaminowej wspomagającej rozwój twojego dziecka. Drugi rok życia dziecka stawia przed rodzicami nowe wymagania związane z tym etapem rozwoju. Rodzice muszą pamiętać o odpowiednim sposobie odżywania i organizowaniu dla dziecka nowych zajęć. Oto kilka porad, które mogą stać się przydatne na tym etapie rozwoju dziecka: dwulatek wciąż powinien pić mleko modyfikowane i soki przecierowe dla dzieci i niemowląt; rodzice nie powinni podawać dwulatkowi żadnych napojów gazowanych - szczególnie coli ani czarnej herbaty; posiłki, które spożywa dwuletnie dziecko, powinny być lekkostrawne i bogate w witaminy i składniki mineralne; rodzice powinni wyeliminować z diety chipsy, produkty z konserwantami, mocno przetworzone; staraj się jak najwięcej rozmawiać ze swoim dzieckiem, nie wahaj się używać słów, których twoje dziecko nie rozumie - dzięki temu będzie mogło poznawać coraz więcej wyrazów i nowych zwrotów; poza tym wykształci się w nim nawyk odpowiadania ci, a to pomoże mu sprawniej i chętniej porozumiewać się; cierpliwie odpowiadaj na pytania swojego dwulatka, tłumacz mu rzeczy, których nie rozumie, a które bardzo go interesują; zastanów się nad kupnem prostej gry planszowej, która mogłaby pozytywnie wpływać na rozwój intelektualny twojego dziecka; poeksperymentuj w zabawie ze swoim dwulatkiem, przesypujcie piasek z jednego kubeczka do drugiego, pobawcie się wodą albo masą solną, poukładajcie klocki; jak najczęściej wychodź z dzieckiem na spacer, niech ma szansę poznawać otoczenie wokół waszego domu, opowiadaj mu o tym, co widzicie, gdzie idziecie, co będziecie tam robili, zachęcaj go do gier i zabaw ruchowych na świeżym powietrzu; często przytulaj swoje dziecko i doceniaj jego liczne starania opanowania nowych umiejętności; ucz swoje dziecko samodzielności, pokazuj dwulatkowi świat, pozwól mu na jego radosną eksplorację, ale naucz także, że mama wie, co jest dla niego bezpieczniejsze. Dwuletnie dzieci lubią chadzać własnymi ścieżkami, uciekać w trakcie spacerów, płakać i krzyczeć, domagając się realizacji zachcianek, nie lubią dzielić się zabawkami - zwłaszcza wtedy, kiedy ktokolwiek je do tego zmusza, są wrażliwe na dźwięki, mają wyczulone zmysły smaku, dotyku i węchu. Dwa lata w życiu dziecka to etap najintensywniejszych doznań ze względu na możliwość samodzielnego poruszania się po otoczeniu. Dwulatki zachowują się czasem tak, jakby chciały zachłannie wszystkiego doświadczyć od razu. Przy dwulatku, z pewnością żaden rodzic nie będzie się nudził, a może nawet zechce mu towarzyszyć w radosnej dziecięcej ekspresji i pobudzi własną kreatywność? Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Anna Czupryniak Pedagog, terapeuta, doradca rodzinny.

73 poziom zaufania. Próbować nadal ale dawać drobne nagrody najpierw za siadanie na nocniczku potem za siusianie, itd Nagroda mała: cukiereczek, rodzynek, kawałeczek czekoladki. Zmienić nocki na nowy bardziej atrakcyjny, kolorowy aby już od początku zmotywować i zainteresować nowiścią. Pokazywać obrazki z dziećmi na nocniczku, itp.
Tematem często poruszanym na forach internetowych, poświęconych rodzicom i dzieciom, jest problem zbyt głośnego mówienia, np. "Mój synek zna tylko jeden poziom natężenia dźwięku: głośno!". Z pewnością krzyk nie jest odpowiednim sposobem komunikowania się zarówno z rodziną oraz rówieśnikami. O to, jak poradzić sobie z małym krzykaczem, pytamy Martę Rumińską - pedagoga z sopockiej Szkoły Podstawowej dzieci mają w sobie mnóstwo radości i energii, którą często wyrażają poprzez głośne mówienie, krzyczenie. Często mogą nie zdawać sobie sprawy, że można mówić inaczej, że może to komuś przeszkadzać. Zastanówmy się jednak, czy my - rodzice - swoją postawą pokazujemy, w jaki sposób należy się komunikować, przekazywać własne myśli, emocje. Na co trzeba zwrócić uwagę podczas rozmowy z dzieckiem?Kontroluj swój sposób mówienia: dzieci uczą się przede wszystkim od dorosłych. Często nie zdajemy sobie sprawy, że podnosząc głos na dziecko, krzycząc do niego, wołając go z drugiego pokoju, przekazujemy mu wzór, którego sami nie chcemy z dzieckiem tak, aby was słyszało: w większości przypadków maluchy podnoszą głos, aby zwrócić na siebie naszą uwagę, chcą, byśmy w tym momencie wysłuchali tylko jego. Nie ignorujmy więc dziecka, przykucnijmy do poziomu malca i patrzmy mu w oczy, kiedy do nas mówi, pokażmy, że go spokojnie, grzecznie, tak jakbyś chciał, by mówiono do ciebie. Gdy nasz malec zachowuje się głośno, np. przy zabawie, podejdź do niego, przykucnij do jego poziomu i spokojnie poproś, by używało normalnego, umiarkowanego głosu. Potem pokaż mu, jaki głos masz na myśli, mówiąc "Lubię, gdy mówisz takim głosem".Próbujcie szeptać: aby ćwiczyć z dzieckiem kontrolowanie natężenia głosu, warto od czasu do czasu pobawić się, np. w krainę energię dziecka. Gdy zauważymy, że zabawa staje się coraz głośniejsza i krzyki dziecka zaczynają nas już denerwować, zainteresujmy dziecko spokojniejszą zabawą, np. plasteliną, dając mu puzzle, układankę, farby, słuch dziecka. Zdarza się również i tak, że maluch jest cały czas głośny i żadne działania nie dają rezultatu. Musimy wziąć pod uwagę, że nasza pociecha może nie słyszeć. U dzieci, które często przechodzą infekcje, w uchu może gromadzić się płyn, który utrudnia słyszenie. Warto więc skontaktować się ze specjalistą, aby upewnić się, że dziecko nie ma problemów ze dziecku odpowiedni czas i miejsce na krzyki: To, że nie lubimy krzyku, nie znaczy, że nasze dziecko w każdej sytuacji ma używać spokojnego głosu. Musimy zadbać, by nasza pociecha miała możliwość i wiedziała, gdzie może "poćwiczyć swoje puca :)". Zabierajmy dziecko na powietrze, plac zabaw, do parku, do lasu, może warto pomyśleć o zajęciach chóru lub drużyny należy się wystrzegać w procesie wyciszania dziecka?Nie oczekuj zmiany z dnia na dzień. Jeżeli dotychczas nasz maluch operował głośnym tonem, krzykiem, będzie potrzebował czasu i naszej pomocy, aby nauczyć się mówić inaczej. Za każdym razem, gdy dziecko do nas krzyczy, mówi podniesionym głosem, powtarzajcie regułkę "Gdy tak krzyczysz, nie słyszę co mówisz, o co mnie prosisz". Cierpliwie i systematycznie reagujmy, dawajmy przykłady swoim zachowaniem, a przede wszystkim nagradzajmy właściwy ton głosu. (Bardzo lubię, gdy mówisz do mnie takim głosem; Miło Cię słuchać).Nie podnoś głosu. Gdy dziecko mówi do nas głośno, krzyczy, zdarza nam się krzyczeć do niego jeszcze głośniej, wydaje nam się, że dopiero wtedy nas usłyszy. Zamiast tego podejdźmy i użyjmy spokojnego, wyciszonego głosu. Dzięki temu nasze dziecko łatwiej cię wysłucha, uspokoi się i będzie można z nim spokojnie porozmawiać. Spokojny ton, działa na dzieci jak lekarstwo :)Nie bierz tego do siebie. Głośne odzywanie się to normalne dziecięce zachowanie, które dzięki naszej pomocy z czasem minie. Gdy dziecko odkryje w sobie umiejętność wydawania różnych dźwięków, będzie wykorzystywać każdą okazję, by zademonstrować nowo nabyte umiejętności. Dziecko krzyczy nie po to, by nas zdenerwować, ale po to, by zwrócić na siebie zachęcać dzieci do cichszego mówienia. Nigdy nie podnośmy głosu, aby je przekrzyczeć. W ten sposób możemy tylko je nauczyć, że trzeba słuchać tego, kto mówi najgłośniej. Ściszając głos, skłonimy je do skupienia się na tym, co mówimy. W trudnych sytuacjach, związanych z procesem wychowania dziecka, warto sięgnąć po ciekawy poradnik. Z pewnością wartościową i godną polecenia jest pozycja autorstwa Elizabeth Pantley "Dyscyplina bez płaczu. Delikatne sposoby na zachęcenie dziecka do właściwych zachowań, bez marudzenia, złości i płaczu". Rozmawiała:

Dziecko wypowiada te słowa nieświadomie. Dla dziecka to tylko dwie identyczne sylaby: ma-ma, ta-ta, ba-ba. To reakcja otoczenia daje dziecku znać, że z tymi sylabami połączone jest konkretne znaczenie. Dopiero około pierwszych urodzin maluch już wie, co oznaczają te słowa i dziecko zaczyna świadomie mówić „mama” czy „tata”.

Chwile grozy, szok i niedowierzanie przeżyli mieszkańcy Alabamy. Na jednej z dzielnic Pinson w biały dzień można było spotkać laleczkę Chucky. Gdy w Internecie zaczęły pojawiać się zdjęcia niecodziennego gościa, na jaw wyszła prawda. Mieszkańcy mogli spotkać na swojej drodze żywą laleczkę Chucky (Facebook) 1. Zagadkowa postać u jednych wzbudziła strach, a u innych śmiech Fani horrorów z pewnością doskonale znają klasykę gatunku - serię filmów z laleczką Chucky. Niemałym zaskoczeniem okazało się dla mieszkańców jednego z osiedli, spotkanie z żywym Chuckym. Czy opętana laleczka powróciła i zaczęła terroryzować mieszkańców Alabamy? Taki widok mógł przerazić niejedenego. W rzeczywistości okazało się, że jest to przebrany 5-letni chłopiec o imieniu Jackson. Sprawił on, że na niejednej twarzy pojawił się uśmiech, ale na pewno też wiele serc zabiło szybciej ze strachu. Lokalna społeczność komentuje to niespodziewane spotkanie. Mieszkanka - Kendra Walden napisała na Facebooku wiadomość do rodziców chłopca przebranego w przerażający kostium. "Drodzy rodzice małego chłopca (…) zabierzcie swoje dziecko. Prawie miałam atak serca". Dodała także, że zrobiła mu kilka zdjęć i stwierdziła, że jest to bardzo zabawne. Mama chłopca rozpoznała na zdjęciach swojego syna (Facebook) Nie tylko ona spotkała Jacksona, a zdjęcia wystawione w mediach społecznościowych otrzymały ponad 15 tys. komentarzy. Udostępniono je już 103 tysiące razy. "To przerażające i genialne jednocześnie!" - czytamy komentarz jednego z użytkowników serwisu społecznościowego. "Czy możecie sobie wyobrazić takie spotkanie twarzą w twarz?" - pyta inny. 2. Mama chłopca nie wiedziała o nietypowym hobby syna Mama 5-latka, Britnee Reed udzieliła wywiadu dla stacji telewizyjnej WDHN. Powiedziała w nim, że Jackson przebrał się za laleczkę Chucky na Halloween. Przebranie tak spodobało się chłopcu, że często nosi ten kostium w domu i poza nim. Mama chłopca rozpoznała na zdjęciach swojego syna (Facebook) Reed mówi, że jej syn ma taki charakter. „Przebiera się w różne kostiumy przez cały tydzień. Uwielbia rozśmieszać ludzi”. Dodała również, że nie była świadoma tego, że 5-latek chodzi po osiedlu przebrany. Pierwszy raz zdjęcia żywego Chucky pokazał jej współpracownik, mówiąc, że to jest coś, co byłby w stanie zrobić jej syn. Gdy zobaczyła zdjęcie, zdała sobie sprawę, że to on. Mały Jackson stał się sławny. Jego oraz całą rodzinę trochę przytłoczyła ilość komentarzy. Większość z nich była pozytywna. Chłopiec dostał też kilka zaproszeń na urodziny i inne wydarzenia. Grzecznie odmówił, jednak przyznał, że nadal chce straszyć tylko członków swojej społeczności. Małorzata Banach, dziennikarka Wirtualnej Polski Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Polecane polecamy Jedno dziecko będzie manifestowało zmieszane i zagubienie płaczem, inne - gryzieniem czy drapaniem. I jedno i drugie niebawem z tego wyrośnie! Ustalenie dlaczego dziecko gryzie czy bije to bardzo wiele - gdy wiemy, co dolega delikwentowi, możemy zarządzić skuteczną akcję ratunkową. Przede wszystkim - staramy się nie dopuszczać do

napisał/a: ~Genia 2010-11-30 15:17 Mam 5 letniego synka, który prawie nic nie je! Kiedyś lubił wszystko, dziś jak mu dam np. kanapkę, to ugryzie raz i zostawia. Próbowałam różnych metod, dawałam mu różne jedzenie. Mówi, że nic go nie boli. Pytam zawsze dlaczego nie je, a on mówi, że nie jest głodny. Ale jak można nie być głodnym po jednym gryzie kanapki dziennie?! napisał/a: pianka1 2010-11-30 19:53 A może coś podjada za twoimi plecami? Jakieś chrupki, chipsy, batoniki? Zauważyłaś, żeby schudł? napisał/a: gumisie77 2010-12-06 23:06 czujesz, ze zawodzisz jako matka bo Twoje dziecko nie je przygotowywanych przez Ciebie potrwa? zastanów się w czym leży problem czy w tym ze dziecko nie je czy w Tobie? Pytam, bo w Polsce pokutuje przekonanie ze dziecko powinno się podtuczać - na potege robią to mamusie i babcie napisał/a: czarek11 2010-12-07 18:35 a ile waży? wystają mu żebra? napisał/a: ~Marta 2010-12-27 07:38 Najpierw sprawdź, na którym centylu w siatkach centylowych plasuje się Twoje dziecko. Jeżeli jest w okolicach 3 centyla warto iść z dzieckiem do lekarza, aby sprawdzić czy nie ma niedoborów. Jeżeli dziecko nie chce jeść, nie wciskaj mu kanapki na siłę. Staraj się je też zainteresować przygotowywaniem potraw. Zazwyczaj jeśli zrobią coś same, chętniej to jedzą. Pozdrawiam napisał/a: ~jusia210 2011-01-26 23:56 Witam! Ja mam chyba poważniejszy problem. Mój syn ma 2,5 roku i od malutkiego niechce jesć. Praktycznie w ciagu dnia zjada jeden posiłek ,jesli mozna na to nazwać posiłkiem. Praktycznie jedyne potrawy jakie lubi to placki ziemniaczane, żur albo rosół. Czasami zje troche miesa ale jego tygodniowy jadłospis wyglada w ten sposób , ze w ciągu 7 dniu ma 2 w które zje obiad. W pozostałe nic nie je oprócz porannej i wieczornej butelki mleka i kromke suchego chleba poniewaz nic co mozna zjeść z pieczywem nie lubi. Lekarka nie wierzy mi bo nie jest anorektykiem ale też nie nalezy do tegich, po wyniku badania krwi ktore zrobiłam w grudniu wyszło że nadal ma lekka anemie dlatego podaje mu zelazo i witaminy. Poza tym lekarka nie martwi sie tym ale ja widzę że mamy duży problem. Boję się że kiedyś mi się przewróci doslownie na ulicy. Próbowałam juz wszystkich chyba sposobów zeby zazhęcic go do jedzenia ale bez skutku. Kiedy chce dac kanapke z jajkiem, kiełbaska albo dosłownie cokolwiek innego on ucieka. Kiedy nawet spróbowałam szybko włozyc mu do buzi żeby chociaz skosztował ale on odrazu miał odruch wymiotny. Niewiem gdzie mogła bym sie skierować z moim synkiem, do jakiego specjalisty zeby zrobić mu jakies dokładne badania. Rozkładam ręce , niech mi ktoś pomoże! napisał/a: lamax 2011-02-10 07:54 Proponuję wizytę u dietetyka - najlepiej takiego, który pracuje z dziećmi. Są takie okresy w życiu naszych pociech,kiedy apetyt znacznie spada i jest to rzeczą naturalną. Może się okazać, że wcale nie jest z tym jedzeniem tak źle, czasem my mamy jesteśmy przewrażliwione. Na początek pamiętaj, że w dzieci nie należy nic wciskać. Nie dawaj dziecku nowej potrawy z zaskoczenia. To czy czegoś spróbuje, czy nie powinno być jego własną decyzją - Ty musisz to jedynie efektownie zaprezentować. napisał/a: ~gość 2011-02-25 22:56 Wsiekłość mnie bierze jak czytam,czy słyszę ''nic na siłę'' lub dziecka nie wolno zmuszac do trzeba dziecku jedzenie...Luuudzie kto wypisuje takie rozumiem mamy ,które maja problem z NIEJADKAMI ponieważ sama jestem mamą dwójki dzieci,z których właśnie jedno od urodzenia mogłby żyć tylko mój (11 lat)o którym mowa jest totalnym nigdy nie czuje głodu,no ma czsami dzień ,że zjadł by przysłowiowego konia z kopytami,ale to zdarza się może ze 2 razy do małego wmuszam w niego jedzenie,bo prośby i groźby nie kilka razy juz anemię z tego powodu ,a żaden lekarz nie widzi tu natomiast nie wiem już jak mam z nim działać ,ponieważ w przeciągu 1 roku syn mój nie przybrał na wadze ani 1 to normalne?Otóż nie!!!Sama wymusiłam na pediatrze syna ,aby skierowała go do szpitala na kompleksowe badania,ponieważ terobione ambutolaryjnie -wiadomo nic nie wykazały i lekarz uważa ,że wszystko jest więc teraz będzie leczony w Trzcianeckim szpitalu,ponieważ właśnie tam zajmują się dziećmi z takimi dolegliwościami i mam nadzieję,że dowiem się w końcu po 11 latach co mojemu dziecku na miłość Boską ludzie przestańcie wypisywać bzdury o tym ,że dziecko ma zły dzień i akurat nie ma teraz apetytu,bo takie gadanie to tylko lekceważenie prawdziwego problemu,a także wprowadzanie w błąd wszystkich mam ,których pociechy są NIEJADKAMI napisał/a: lamax 2011-08-02 14:02 może lepiej się nie wściekać na dziecko, które nie chce jeść bo tylko można je skrzywdzić. Dziecka nie zmusza się do jedzenia!!! napisał/a: gajaa 2011-08-02 14:27 ~gość napisal(a): Wsiekłość mnie bierze jak czytam,czy słyszę ''nic na siłę'' lub dziecka nie wolno zmuszac do trzeba dziecku jedzenie...Luuudzie kto wypisuje takie rozumiem mamy ,które maja problem z NIEJADKAMI ponieważ sama jestem mamą dwójki dzieci,z których właśnie jedno od urodzenia mogłby żyć tylko mój (11 lat)o którym mowa jest totalnym nigdy nie czuje głodu,no ma czsami dzień ,że zjadł by przysłowiowego konia z kopytami,ale to zdarza się może ze 2 razy do małego wmuszam w niego jedzenie,bo prośby i groźby nie kilka razy juz anemię z tego powodu ,a żaden lekarz nie widzi tu natomiast nie wiem już jak mam z nim działać ,ponieważ w przeciągu 1 roku syn mój nie przybrał na wadze ani 1 to normalne?Otóż nie!!!Sama wymusiłam na pediatrze syna ,aby skierowała go do szpitala na kompleksowe badania,ponieważ terobione ambutolaryjnie -wiadomo nic nie wykazały i lekarz uważa ,że wszystko jest więc teraz będzie leczony w Trzcianeckim szpitalu,ponieważ właśnie tam zajmują się dziećmi z takimi dolegliwościami i mam nadzieję,że dowiem się w końcu po 11 latach co mojemu dziecku na miłość Boską ludzie przestańcie wypisywać bzdury o tym ,że dziecko ma zły dzień i akurat nie ma teraz apetytu,bo takie gadanie to tylko lekceważenie prawdziwego problemu,a także wprowadzanie w błąd wszystkich mam ,których pociechy są NIEJADKAMI No cóż, mój brat i kilku jego kolegów w okresie mniej więcej od 7 do 13 roku życia byli totalnymi niejadkami: nic im nie smakowało, byli bardzo chudzi, a jednemu wręcz wystawały żebra. Nie można było w nich wmusić jedzenia. A potem wszystko samoistnie minęło, hormony w okresie dorastania zaczęły najwidoczniej inaczej pracować i teraz wszyscy są dobrze zbudowanymi facetami. Brat z roku na rok coraz mniej grymasił przy stole i teraz "wsuwa" już wszystko. To tak na pocieszenie, bo nie zawsze warto się martwić. napisał/a: ~beata 2012-02-14 10:02 witam mój syn ma 10 lat miał 2 latka jak wszystko odstawił je tylko suchy chleb bułeczki zwykłe omlety i to wszystko zaznaczę że nie je chipsów itd miał robione badania lekarz stwierdził ze nie jeden zdrowy chciałby miec takie dobre wyniki jazdziłam do psychologa stwierdzili że nic mu nie jest a ja się pytam jak można żyć bez ciepłego posiłku nikt mi nie wieży dziecko wysokie nie za chude aż tak dodam że czasami zjada tylko 3 kromki chleba dziennie napisał/a: cindy25 2012-03-04 22:03 może jelita mu wolno pracują, na pracę jelit dobre są probiotyki, np. lactoral, wiem, że to problem, dlatego najlepiej zapytać dobrego lekarza

tHOEWp.
  • bc04p2mbkf.pages.dev/178
  • bc04p2mbkf.pages.dev/126
  • bc04p2mbkf.pages.dev/51
  • bc04p2mbkf.pages.dev/154
  • bc04p2mbkf.pages.dev/383
  • bc04p2mbkf.pages.dev/305
  • bc04p2mbkf.pages.dev/73
  • bc04p2mbkf.pages.dev/199
  • bc04p2mbkf.pages.dev/369
  • 2 letnie dziecko nie mówi forum